Rafał Trzaskowski, nowy kandydat na prezydenta z ramienia KO, przemawiał podczas konferencji prasowej. Szybko pojawiły się niewygodne pytania, na które prezydent Warszawy nie chciał odpowiedzieć. Wystąpienie polityka rozpoczęło się od ataku na dziennikarza TVP Info, który zadał Trzaskowskiemu pytanie o niespełnione obietnice wyborcze.
Mężczyzna zapewne nie spodziewał się tak zdecydowanej odpowiedzi. Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie walczył o to by równość i godność „odzyskały swoje właściwe znaczenie”. Dodał, że jego kandydatura wiąże się z początkiem „wielkich zmian”.
Prezydent Warszawy odniósł się również do sytuacji związanej z epidemią koronawirusa i postępowania PiS w tej sprawie.
— Martwię się o każde miejsce pracy. Epidemia i kryzys gospodarczy sieją spustoszenie. Straciliśmy poczucie bezpieczeństwa. Potrzeba nowej polityki — powiedział prezydent stolicy.
Kandydat KO na prezydenta zapowiedział również, że w przypadku wygranej stworzy nową telewizję publiczną. Podkreślił, że z pewnością działałby „bez TVP Info, bez Wiadomości, bez publicystyki, bez wszystkiego, co dzisiaj tak zatruwa nasze życie”.
— Śpieszcie się zadawać pytania, bo niewiele czasu zostało. Jak ja się cieszę, że będę mógł z wami rozmawiać i wyjaśniać manipulacje — powiedział na koniec do redakcji TVP Info.
Nie boimy się zadawać pytań.
Portal https://t.co/4oYRjwLUH5 #wieszwięcej pic.twitter.com/j5D5vWKydW— portal tvp.info ???????? (@tvp_info) May 17, 2020
źródło: tysol.pl