Adam Michnik wypowiedział się na łamach „Gazety Wyborczej” i zgodnie ze swoją tradycją atakował PiS oraz prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
— W tym szaleństwie jest metoda, metoda Jarosława Kaczyńskiego. Ta metoda pozwala łamać konstytucję, czynić z wymiaru sprawiedliwości karykaturę i wierzyć, że — by przypomnieć pamiętne słowa Władysława Gomułki — „władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy” — grzmiał Adam Michnik.
Redaktor naczelny podkreślił, że Kaczyński sprawia wrażenie człowieka, który jest uparty w swoich postanowieniach.
— Tak, Kaczyński i jego koledzy wierzą, że po nich choćby potop — powtarzał rozmówca „GW”.
Michnik nie ukrywał, że stanowczo sprzeciwia się wyborom prezydenckim w maju.
— Dziś mówię, że będę wspierał wszystkie wysiłki opozycji demokratycznej, by ona wspólnie odrzuciła w Sejmie złowrogie pomysły o głosowaniu w maju, zarówno bezpośrednim, jak i korespondencyjnym — tłumaczył publicysta.
Podkreślił, że ma nadzieję na zbojkotowanie tych wyborów — w imię godności i przyzwoitości ludzkiej. Po chwili redaktor bezpardonowo zaatakował rządzących. Podkreślił, że w taki właśnie sposób odczytuje stanowiska środowisk prawniczych, lekarzy oraz „innych autorytetów naszego kraju”. Publicysta podczas wywiadu nie unikał obraźliwych epitetów.
— Należę do pokolenia, które przez dziesięciolecia angażowało się w walkę o demokrację i za swą troskę o wolność, godność i suwerenność Polski zapłaciło wysoką cenę. Dlatego mówię twardo: Nie wolno oddawać Polski łobuzom i oszustom. Jeśli o tym zapomnimy, to katastrofa polska będzie nie tylko winą Jarosława Kaczyńskiego. Wszyscy będziemy winni — zakończył Michnik.
źródło: wpolityce.pl