Kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała zawieszenie swojej kampanii wyborczej. Pomimo tego, wciąż wypowiada się na ważne tematy polityczne.
W TVN można było również zobaczyć jej spoty wyborcze. Małgorzata Kidawa-Błońska zdenerwowała się na dziennikarza TVP Info, który zadał jej niewygodne pytanie. Mężczyzna zapytał wicemarszałek Sejmu o zawieszenie kampanii prezydenckiej. O spoty polityk Bartosza Arłukowicza spytał dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki.
— Cóż w tym złego? To oczywiste, że wykupiliśmy ten spot, aby ludziom w tym trudnym czasie przekazać ciepłe słowo, dobrych świat — powiedział Arłukowicz.
Jak tę sytuację skomentowała sama zainteresowana?
Dopytywana przez dziennikarza o zawieszenie kampanii wyjaśniła, że musi zorganizować konferencję. Wszystko po to, by informować Polaków o tym, co dzieje się w kraju.
— Nie prowadzę kampanii, ponieważ w takich warunkach kampanii prowadzić nie można. Jestem politykiem, posłem, wicemarszałkiem Sejmu, kontaktuję się za pomocą mediów z Polakami. Informuję ich o tym, co się dzieje w naszym kraju, Mówię o tym, czego nie mogą się dowiedzieć z pańskiej telewizji, żeby wiedzieli, jak wygląda nasza rzeczywistość — tłumaczyła Kidawa-Błońska.
Chyba ktoś tu jest bardzo nerwowy … ????
Kidawa: „Nie prowadzę kampanii. Kontaktuje się za pomocą mediów z wyborcami, z Polakami. pic.twitter.com/qInsXFt4ni
— Edyta Kazikowska (@KazikowskaEdyta) April 15, 2020
źródło: dorzeczy.pl