Podczas wczorajszego spotkania w Sejmie głos zabrał Krzysztof Śmiszek, który porównał obecną sytuację do tej z pokładu samolotu rozbitego pod Smoleńskiem.
Krzysztof Śmiszek nawiązał do jednej z teorii, w której o katastrofę oskarżono Lecha Kaczyńskiego. Prezydent miał rzekomo wymuszać lądowanie w złych warunkach atmosferycznych.
Poseł Lewicy dokonał porównania, które zbulwersowało innych polityków. Mianowicie chodzi o projekt PiS ws. głosowania korespondencyjnego.
Sejm podjął już decyzję, że zajmie się złożonym w poniedziałek projektem klubu PiS ws. głosowania korespondencyjnego, by wybory prezydenckie 2020 mogły się odbyć w terminie.
Za tym, by uzupełnić porządek obrad o ten aspekt, opowiedziało się 230 posłów, 227 było przeciwko, a 2 wstrzymało się od głosu.
Krzysztof Śmiszek podczas obrad w Sejmie zszokował obecnych na sali.
— Za kilka dni rocznica katastrofy smoleńskiej. Wszyscy pamiętamy ostatnie słowa z kokpitu: dasz radę, zmieścisz się. I dzisiaj mamy tak samo: dacie radę, zagłosujcie. A potem? A potem jakoś to będzie. Najważniejsze, że Andrzej Duda zostanie prezydentem. Jak wy chcecie zorganizować te wybory, żeby pracownicy Poczty byli bezpieczni? Każdy listonosz będzie miał kontakt z prawie tysiącem osób. I to tylko w odniesieniu do dostarczenia pakietów wyborczych, oprócz codziennych innych obowiązków. A może chcecie zaangażować wojsko? Piękne obrazki będą szły w świat. W Polsce wybory organizuje wojsko — powiedział polityk.
Poseł Lewicy zapowiedział również utworzenie przez Lewicę Białej Księgi rządów PiS, gdzie znajdą się wszystkie zapisane błędy i zaniedbania obecnego rządu, jeżeli chodzi o walkę koronawirusem.
źródło: wpolityce.pl