Europoseł PO i były szef MSZ Radosław Sikorski przedstawił swoją śmiałą teorię związaną z glosowaniem korespondencyjnym. Polityk był gościem programu „Onet Rano” i stwierdził, że PiS stosuje różne sztuczki tylko po to, by Andrzej Duda rządził drugą kadencję.
— Jarosław Kaczyński chce kolanem przepchać drugą kadencję Andrzeja Dudy. To będzie farsa, ale też i zagrożenie zdrowotne dla Polaków — powiedział Radosław Sikorski.
Ponadto skrytykował działania rządu mające zahamować rozprzestrzenianie się epidemii.
— Premier mówił, że kraj się przygotowuje do epidemii od 9 stycznia bodajże, a nadal nie ma maseczek, testów, płynów dezynfekujących. W trzy miesiące nie potrafią tego zorganizować, a w miesiąc zorganizują wybory, na które nie ma podstawy prawnej — dodał polityk.
Zdaniem Sikorskiego wybory w terminie 10 maja „nie mają nic wspólnego z interesem Polski i Polaków, ale mają wszystko wspólne z interesem politycznym Kaczyńskiego”.
Europoseł PO ocenił, że Kaczyński wykorzystuje obecną sytuację dla własnych, egoistycznych pobudek.
— W każdym kraju na świecie, gdy jest kryzys, obywatele garną się wokół władzy, bo mają nadzieję, że zapewni ona im bezpieczeństwo. A gdy kryzys mija, to rozliczają władzę z tego, jak sobie z nim poradziła. Kaczyński chce wykorzystać ten pierwszy efekt, a boi się tego drugiego — mówił gość programu „Onet Rano”.
Polityk podsumował, że PiS jest po prostu „odklejony od rzeczywistości”.
— Żyje wśród ochroniarzy, sam, internety mu drukują. To jest niebezpieczne dla kraju, bo on po prostu nie wie, czym żyje kraj i jak normalni Polacy funkcjonują — przekonywał były szef MSZ.
źródło: dorzeczy.pl