Przemysław Czarnek odniósł się do alarmujących w tonie głosów samorządowców wskazujących, że w obliczu drastycznych wzrostów cen energii, samorządy zmuszone będą wprowadzać nauczanie zdalne w szkołach jako formę cięcia kosztów. -Jeżeli któryś samorząd nie wywiąże się z zadań publicznych i nie będzie ogrzewał szkoły, to będziemy występować niezwłocznie o zarząd komisaryczny – zagroził Czarnek.
–To jest święty obowiązek samorządu utrzymać i ogrzać szkołę dla dzieci – zaznaczył Czarnek, minister edukacji w rządzie ZjeP [„Zjednoczona Prawica” – formalna nazwa rządzącej koalicji].
„Będziemy w tym bezwzględni”
Prawo polskie stawia warunek, by w salach placówek oświaty temperatura wynosiła minimum 18 stopni Celsjusza. Polityk PiS stwierdza, że „jeżeli ktoś” nie będzie w stanie ogrzać szkół „tylko po to, by zejść z temperaturą do 15 stopni Celsjusza”, by w ten sposób „wygonić dzieci na nauczanie zdalne”, wówczas:
–Będziemy występować o zarząd komisaryczny i będziemy w tym bezwzględni – zagroził Czarnek.
Czarnek: Jest to rok niełatwy
Dalej polityk odniósł się do pytań o to, jaki to będzie rok dla szkół i uczelni.
CZYTAJ TEŻ: „Walczcie, jak was nauczono”. Sołowiow krytykuje rosyjską armię [WIDEO]
CZYTAJ TEŻ: Tak Kadyrow reagował na przemówienie Putina. Wszystko się nagrało [WIDEO]
–Jaki to będzie rok dla nas wszystkich? Bo tego też nie wiemy, jak widzimy, co się dzieje, choćby dzisiaj. Jak, z godziny na godzinę, przeglądamy informacje, to – zaczynając od Rosji, od wojny na Ukrainie i od tego wszystkiego, co temu towarzyszy – to rzeczywiście jest to rok na pewno niełatwy – stwierdził minister z partii Jarosława Kaczyńskiego.
Źródło: portalsamorzadowy.pl