Kaczyński przekonuje swoich wyborców, że przeciwnicy grupy trzymającej władzę planują sfałszować nadchodzące wybory. Przywódca nie zamierza do tego dopuścić i już teraz obok stawianych oskarżeń zapowiedział utworzenie „korpusu ochrony wyborów”.
Prezes pisowców podczas swojego wystąpienia w Siedlcach oskarżył przeciwników władzy o chęć sfałszowania wyborów. Przywódca twierdził, że wybory w Polsce są organizowane przez samorządy (będące w sporej części w rękach opozycji), co jednak nie jest prawdą.
Kaczyński oskarża „przeciwników”
– Nasi przeciwnicy już dzisiaj mówią, że jeżeli przegrają wybory to będą sfałszowane. A co to oznacza? Że sami chcą fałszować. Pamiętajcie, że wybory są organizowane w Polsce przez samorządy, a kto ma najwięcej samorządów? Ta druga strona niestety, szczególnie w dużych miastach – mówił przywódca do swoich wyborców i działaczy.
Wbrew temu co głosił prezes nowego państwa, za organizację wyborów w Polsce nadal odpowiadają Państwowa Komisja Wyborcza oraz jej organ wykonawczy, Krajowe Biuro Wyborcze. Samorządy natomiast służą pomocą na niższych szczeblach i ich rola ogranicza się do powoływania oraz funkcjonowania lokali wyborczych.
Kaczyński sugeruje, że wybory w Polsce były i są falszowane. Polityk rzucił propozycję, aby zmienić sposób liczenia głosów.
– Aby był on rzeczywiście transparenty i jawny, bo z tym bywa różnie – twierdził.
Przywódca wezwał także do utworzenia „korpusu ochrony wyborów”. Hipotetyczna formacja miałaby liczyć co najmniej 60 tysięcy osób.
– To my raczej mamy prawo się obawiać fałszerstw ze strony PiS-u, który panicznie boi się utraty władzy – komentował sprawę marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Z kolei posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz przypomniała, że to władza dysponuje narzędziami do fałszowania wyborów.
Przeczytaj również: [NASZ NEWS] Grzegorz Braun ma zostać pozbawiony immunitetu już za tydzień
źródło: tvn24.pl