Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska w mocnych słowach podsumowała byłą kandydatkę KO Małgorzatę Kidawę-Błońską. Posłanka stwierdziła, że „albo bierze się udział w polityce jako podmiot, albo własne otoczenie traktuje się jak mebel”.
Rozważania Anny Marii Żukowskiej rozpoczęły się od wpisu Waldemara Kuczyńskiego, który zarzucił kandydatowi Lewicy na prezydenta „kopnięcie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej”. Chodzi o kobietę „która nie jest już w gronie kandydatów i na pewno nie jest jej łatwo”. Anna Maria Żukowska nie przejawiła ani współczucia, ani wyrozumiałości wobec pokonanej Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
— Albo się jest polityczką i bierze się udział w polityce jako podmiot, albo jest się łajzą i własne otoczenie traktuje się jak mebel. Nie jest jej łatwo? A komu jest? — pytała rzeczniczka SLD.
W ostatni piątek Małgorzata Kidawa-Błońska ogłosiła swoją rezygnację ze startu w wyborach prezydenckich. Dla wielu osób było to nie lada zaskoczenie.
— Zrezygnowałam ze startu w wyborach, ale będę dalej walczyć o Polskę, w której prawda, uczciwość i szacunek mają znaczenie. Dziękuję, że byliście ze mną. Dla Was warto było podjąć to wyzwanie. Zrobiliśmy wspólnie dużo dobrego i jestem przekonana, że jeszcze wiele przed nami! — napisała wicemarszałek Sejmu na Twitterze.
Gdy ogłaszała swoją decyzję na żywo, nikt oprócz dziennikarzy jej nie towarzyszył. Nie pojawił się nawet żaden z członków jej sztabu wyborczego.
Albo się jest polityczką i bierze się udział w polityce jako podmiot, albo jest się łajzą i własne otoczenie traktuje cię jak mebel. „Nie jest jej łatwo”? A komu jest?
— Anna-Maria Żukowska ????????♀️ #Lewica ☂️???????? (@AM_Zukowska) May 20, 2020
źródło: dorzeczy.pl