Witold Gadomski na łamach „Gazety Wyborczej” w ostrym tonie skomentował pomysły Donalda Tuska, które ten wygłosił w czasie posiedzenia Rady Krajowej PO.
Tusk domaga się, by Rada przyjęła trzy projekty uchwał m.in. wprowadzenie 20-proc. podwyżki dla budżetówki, emisję „antyinflacyjnych” obligacji oraz wsparcie dla kredytobiorców.
Zdaniem Witolda Gadomskiego „wszystkie trzy zgłoszone przez Tuska pomysły są złe i – jeśli byłyby zrealizowane, na co na razie nie ma szansy – spowodowałyby eksplozję inflacji”.
Ponadto zgodził się z oceną, że płace w sferze budżetowej są niskie i „dobrze byłoby je podnieść”. Dodał, że decyzja ta wywołałaby „rozkręcenie inflacji, że konieczne będzie podjęcie za jakiś czas dramatycznych kroków, na przykład podniesienie stóp procentowych NBP do 20 proc.”.
Publicysta zaznaczył, że podobny skutek przyniosłoby również zamrożenie rat kredytów hipotecznych na poziomie z końca ubiegłego roku.
– Trzeba zacisnąć zęby, ściągnąć cugle polityki pieniężnej i czekać, aż ceny przestaną szybko rosnąć. Tymczasem Tusk proponuje, by politykę pieniężną rozluźniać. Nie pamięta o inflacji z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku? – zapytał Witold Gadomski.
– Obligacje kupią banki, które już obecnie pożyczają państwu na więcej niż 6 proc. Ile sobie zażyczą za kupno »obligacji Tuska«? Im więcej kupią, tym mniej będą skłonne pożyczać firmom. Do inflacji dojdzie więc stagnacja lub recesja gospodarki – zakończył.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Wyborcza” skomentowała pomysły Donalda Tuska: „Spowodowałyby eksplozję inflacji”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dlaczego w śmigus-dyngus oblewamy się wodą? Historia tradycji lanego poniedziałku
źródło: tvp.info, tysol.pl
