Prezydent Rosji podpadł ostatnio Polakom ze względu na kontrowersyjną wypowiedź dotyczącą roli naszego kraju podczas II wojny światowej. Władimir Putin obarczył odpowiedzialnością Polskę i zarzucił przyczynienie się do wybuchu całego konfliktu. Donald Tusk odniósł się do wypowiedzi przywódcy Rosji i wyraził swój sprzeciw.
Zdecydowana reakcja Tuska nie wydała się jednak szczera dla odbiorców, którzy w komentarzach zarzucili mu obłudę.
Władimir Putin podczas spotkania na corocznej konferencji prasowej wywołał prawdziwy skandal. Ocenił, że „ZSRR, który po napaści Hitlera na Polskę zabrał jej wschodnią cześć, w rzeczywistości nic Polsce nie zabrał. Za to Polska zrobiła pierwszy krok ku ludobójstwu i zagładzie narodu europejskiego”.
— Polska sama wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji — mówił Putin.
Donald Tusk zamieścił na Twitterze wpis, w którym przedstawił swoje odmienne stanowisko. Polityk podkreślił, że mamy tu do czynienia z bezczelnym kłamstwem.
— Wobec bezczelnych kłamstw prezydenta Putina i rosyjskiej propagandy potrzebne jest wspólne stanowisko polskich władz i opozycji. Tu nie ma miejsca i czasu na wewnętrzny spór — napisał były premier.
Do zarzutów prezydenta Rosji odniósł się również Mateusz Morawiecki:
— Śmiertelne żniwo nazizmu, faszyzmu i komunizmu jest oczywistością dla ludzi naszego pokolenia. Niestety, im więcej czasu upływa od tych tragicznych wydarzeń, tym mniej wiedzą o nich nasze dzieci i wnuki. Dlatego tak ważne jest, byśmy nadal głośno mówili prawdę o II Wojnie Światowej, o jej sprawcach i ofiarach – i sprzeciwiali się wszelkim próbom zakłamywania historii — stwierdził.
Wobec bezczelnych kłamstw prezydenta Putina i rosyjskiej propagandy potrzebne jest wspólne stanowisko polskich władz i opozycji. Tu nie ma miejsca i czasu na wewnętrzny spór.
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 29, 2019
źródło: tvp.info, netinfo24.pl