Rosja nie może tolerować tego typu polityki. Szef rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zasugerował ”proporcjonalne sankcje”, które miały by być nałożone na Wielką Brytanię, w ramach odwetu za współpracę z Ukrainą.
Siergiej Ławrow, będący szefem MSZ Federacji Rosyjskiej, zabrał głos odnośnie sankcji, które Wielka Brytania nałożyła na kraj rządzony przez Władimira Putina. Rosja nie zapomni współpracy między Zjednoczonym Królestwem a rzekomymi nacjonalistami na Ukrainie i reżimem w Kijowie, czego efektem mają być surowe, ale proporcjonalne sankcje. Ławrow nie podał żadnych konkretów.
Brytyjskie przedsięwzięcia znajdujące się na terenie Rosji mają być skuteczną odpowiedzią na sankcyjną ”histerię’’, która według Siergieja Ławrowa wybuchła w Londynie. Rosyjskie władze uważają, że Wielka Brytania podąża drogą, która prowadzi do otwartej walki z Federacją Rosyjską.
Już wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin podczas spotkania z pilotkami rosyjskich linii lotniczych nazwał to, co się obecnie dzieje z sankcjami, jako walkę z Rosją. Sankcje, które zostały nałożone na Rosję, są według Putina równoznaczne z wypowiedzeniem wojny. W ostatnich dniach odpowiedź na te słowa wyszła od premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
– Putin zostanie potępiony w oczach świata i historii. Nigdy nie będzie w stanie zmyć krwi Ukrainy ze swoich rąk. Mimo że Wielka Brytania i nasi sojusznicy do ostatniej chwili próbowali wszelkich sposobów dyplomacji, muszę stwierdzić, że Putin zawsze był zdecydowany zaatakować swojego sąsiada, bez względu na to, co zrobimy. Teraz widzimy go tym, kim jest – splamionym krwią agresorem, który wierzy w imperialny podbój – mówi Johnson.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Duda: Staliśmy się celem cynicznej rosyjskiej propagandy i dezinformacji
ZOBACZ TEŻ: Jacek Wilk ma kłopoty? Był na Krymie z podejrzanym o szpiegostwo
Źródło: DoRzeczy.pl