Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu było wyjątkowo gorąco. Opozycja sprzeciwiała się wnioskowi PiS o wybór prof. Adama Glapińskiego na kolejną kadencję szefa Narodowego Banku Polskiego.
Swojej frustracji nie krył były lider PO Borys Budka, któremu ostatecznie marszałek Sejmu Elżbieta Witek odebrała głos.
Borys Budka ocenił, że Adam Glapiński odpowiada za pogłębienie się ubóstwa wśród Polaków, ponadto zarzucał mu brak kwalifikacji do pełnienia funkcji prezesa NBP.
– Jedyna jego kwalifikacja, to, że zna prezesa PiS i melduje się na Nowogrodzkiej, gdy tego potrzebujecie. Nie dość, że stworzyliście państwo kolesi, to jeszcze państwo banksterów – kontynuował polityk PO.
Napięta atmosfera w Sejmie
Borys Budka dodał, że polityką gospodarczą w Polsce kierują „dwaj banksterzy”. Wyjaśnił, że jeden z nich stał się premierem, natomiast drugi to ten „którego PiS zrobił najbardziej skompromitowanym”.
– Panie pośle, proszę się zdecydować. Bo najpierw wychodzicie od co najmniej dwóch miesięcy na konferencje prasowe, krzycząc, że nie poddajemy pod głosowanie właśnie tej propozycji o wybór prezesa NBP, a teraz wychodzicie i mówicie, żeby zdjąć to z porządku obrad – wtrąciła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Anna Maria Siarkowska opuszcza PiS i przechodzi do Solidarnej Polski: „Dziękuję za zaproszenie” [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Aleksandr Łukaszenka szaleje i grozi Polsce: „Niech tylko spróbują napaść, no niech spróbują”
źródło: YouTube.com
Totalna opozycja to największa tragedia dla Polski od II WŚ.