Aktor i producent filmowy Steven Seagal wyznał, że nie zamierza rezygnować z rosyjskiego paszportu. O szczegółach donosi prokremlowski portal RIA Nowosti.
Gwiazda kina akcji z Hollywood otwarcie popiera politykę Władimira Putina i nie ukrywa, że kocha Rosję.
— Po pierwsze, nigdy nie zrezygnuję z rosyjskiego paszportu. Po drugie, codziennie spotykam się z rusofobią — powiedział aktor, nie precyzując jednak, co ma dokładnie na myśli.
Seagal ma rosyjskie obywatelstwo od 2016 roku
Według doniesień mediów gwiazdora z prezydentem Putinem miała łączyć wielka przyjaźń. Dziadek aktora ze strony ojca urodził się w jednym z regionów Rosji, później wyemigrował do Stanów Zjednoczonych w pierwszej połowie XX wieku.
Seagal nie raz wyrażał poparcie dla aneksji Krymu przez Rosję, z tego względu na zakaz wjazdu na Ukrainę.
W 2020 roku Steven Seagal wstąpił do rosyjskiej partii Sprawiedliwa Rosja — Za prawdę. Założył ją pisarz Zachar Prilepin, który walczył po stronie donieckich separatystów w Donbasie na Ukrainie. Aktualnie celebryta ma trzy obywatelstwa: amerykańskie, rosyjskie i serbskie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niemiecka minister napisała do Błaszczaka. Chodzi o czołgi
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lubin. Przewrócił się z trzyletnim dzieckiem na chodniku. Był pod wpływem alkoholu
źródło: o2.pl, onet