Podczas środowego posiedzenia Sejmu miała miejsce emocjonalna wymiana zdań. Wicemarszałek Sejmu Gosiewska wyzwała posła Konfederacji Grzegorza Brauna.
Konfederata zabrał głos w trakcie debaty o finansach publicznych. Poseł zadał pytanie, jaki jest horyzont czasowy obowiązywania omawianych przepisów.
– Jakie warunki, na którym froncie wojennym mają być spełnione, żebyście stwierdzili: czas wracać do normalności? – pytał prawicowy polityk.
Kiedy Braunowi skończył się czas, prowadząca obrady wicemarszałek Gosiewska wyłączyła mu mikrofon.
Spięcie na sali sejmowej
– Jakże to prostackie – ocenił poseł Konfederacji, schodząc z mównicy.
– Prawda? A pan to jeszcze modli się po polsku czy już po rosyjsku? – odcięła się Gosiewska.
Wtedy Braun odwrócił się w stronę młodzieży, która obserwowała pracę posłów i powiedział:
– Pani marszałek Gosiewska, bo może młodzież nie notuje nazwisk – zalecił.
Wtedy wicemarszałek Sejmu nie wytrzymała. – I największy cham Rzeczypospolitej, ruska onuca – krzyknęła Gosiewska.
Parlamentarzyści obecni na sali przypomnieli, że zwraca się do posła.
– To nie poseł, to cham – skwitowała.
źródło: YouTube