Nad ranem we Lwowie miała miejsce eksplozja, a na obrzeżach miasta zarejestrowano płomienie. Z przekazanych informacji wynika, że pociski uderzyły w zakład naprawczy samolotów, a ostrzał nastąpił z Morza Czarnego.
Taki atak na Lwów jest pierwszym od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Po godzinie 6 rano na obrzeżach miasta miały miejsce eksplozje, nie zabrakło również ognia. Wideo z całego zdarzenia trafiło do sieci.
Ze zdobytych informacji wynika, że ostrzał miał miejsce z Morza Czarnego. Wystrzelono stamtąd sześć pocisków manewrujących, podejrzewa się, że były to X-555. Dwa z nich zostały zniszczone przez przeciwlotnicze siły rakietowe należące do Dowództwa Wojsk Lotniczych na Zachodzie.
O szczegółach poinformował mer Lwowa Andrij Sadowy.
– Kilka pocisków trafiło w zakład naprawczy samolotów, jego budynki zostały zniszczone. Czynne prace w zakładzie zostały wcześniej wstrzymane, więc do tej pory nie było ofiar. Na miejscu pracują ratownicy i służby miejskie – relacjonował.
Zobacz również: Rosyjscy żołnierze błagają o litość i przepraszają Ukrainę. Wyzywają Putina
Zobacz również: Korwin-Mikke ostro o Budce: Nie będę już tej kreaturze podawać ręki
Moment of the strikes on Lviv airport in western Ukraine, looks like 4 munitions strike the airport pic.twitter.com/a7HkUjpivE
— ELINT News (@ELINTNews) March 18, 2022
źródło: Onet.pl, Twitter.com