Michał Sz. pseudonim „Margot” zyskuje coraz większe grono zwolenników. Obrońcą aktywisty okazał się również dziennikarz Piotr Najsztub, który na antenie radia TOK FM oznajmił, że „Margot” można określić mianem „więźnia politycznego”.
— Moim zdaniem to jest tak jak w PRL, kiedy część osób z opozycji była skazywana za wybryki chuligańskie, choć związane z działalnością opozycyjną, i w ten sposób można było mówić, że w Polsce nie ma więźniów politycznych — powiedział Najsztub.
Dziennikarz dodał, że w polskim prawie nie ma jednak takiej kategorii jak „więzień polityczny”.
Zobacz również: Koronawirus. Julia Tymoszenko w stanie krytycznym
Jego rozmówca, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski dodał, że wprowadzenie do polskiego prawa kategorii „więźnia politycznego” mogłoby negatywnie wpłynąć na opinię Polski w świecie.
— Kraj, który ma więźniów politycznych, od razu jest przez kraje demokratyczne zdecydowanie gorzej postrzegany — mówił Ćwiąkalski w TOK FM.
źródło: cai24.pl