Rodzice trzyletniego dziecka nie wykazali się zbyt dużą wyobraźnią czy troską. Regularnie zostawiali chłopca na wiele godzin w zamkniętym aucie.
Do zdarzenia dochodziło regularnie w Trewirze. Jeden z przechodniów około godziny 19:30 zauważył małe dziecko zamknięte w aucie. Chłopiec bawił się telefonem komórkowym.
Czytaj także: Gorąco na proteście aktywistów w Warszawie. Mieszkańcom i przechodniom puściły nerwy: „Wy***ć lewaki j***e!”
Na miejsce została wezwana policja, która szybko zlokalizowała nieodpowiedzialnych rodziców dziecka. Okazało się, że trzyletni chłopiec był regularnie zostawiany przez swoich opiekunów, ponieważ ci… spędzali czas w salonie gier, gdzie próbowali dorobić się na automatach.
Rodzice przyznali się, że trzylatek był zostawiany przez nich w samochodzie pięć dni w tygodniu po sześć, a nawet siedem godzin, ponieważ ci traktowali granie na automatach jako swoją pracę.
Czytaj także: Szef Sanepidu się wygadał. „Maseczki nie są po to, by chronić, ale po to by…”
Teraz sprawą zajmuje się Niemiecki Urząd do Spraw Dzieci i Młodzieży.
Źródło: Fakt