Poseł Paweł Kukiz opublikował post na Facebooku, odnosząc się do ostatnich emocjonalnych wydarzeń po czwartkowym wyroku TK. Nie szczędził przy tym ostrych słów pod adresem byłego premiera Donalda Tuska twierdząc, że straszy on jedynie społeczeństwo.
— Do żadnego „polexitu” nie dojdzie, a mimo to Tusk i PO „tumanią Naród”, że właściwie to już dziś jesteśmy poza UE i nikt nas nie lubi. Rzeczywiście w czasach PO byliśmy kochani przez świat z prostej przyczyny – „można było z nami robić wszystko i od każdej strony — napisał były muzyk w mediach społecznościowych.
Kukiz w tych słowach zapoczątkował swoją wypowiedź komentującą reakcje po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości polskiej Konstytucji nad prawem UE.
— Żadnego „polexitu” nie będzie, bo UE sama nas wyrzucić nie może. Nie ma bowiem ani przepisów, ani procedur, które umożliwiają „wyrzucenie” państwa- członka UE. Państwo może opuścić wspólnotę jedynie na własne życzenie ( art.50 Traktatu Lisbońskiego). Ale żeby np. władze Polski taką decyzję podjęły (o opuszczeniu UE), to musiałaby zostać ona zaakceptowana przez Polaków w drodze referendum. Wystarczy zaś popatrzeć na sondaże (ilu Polaków jest „za” członkostwem w UE a ilu przeciw), by zauważyć, że taka ewentualna wola władz zostałaby obalona wolą Obywateli — kontynuował lider Kukiz’15.
Zapewnił, że Polska nie doświadczy żadnego polexitu, ponieważ jest to zwyczajny wymysł totalnej opozycji, która kosztem straszenia społeczeństwa chce pozyskać nowych wyborców.
— Polexitu” nie będzie, ale za to totalna opozycja pozyskała paliwo wyborcze i pewien jestem, że z całych sił będzie się starała je wykorzystać. Dlaczego uważam, że totalsi traktują wyrok TK jako paliwo wyborcze a.d. 2023? Oto wypowiedź Cezarego Tomczyka na temat wyroku TK dla Wirtualnej Polski: „To droga do Polexitu. PRZED WYBORAMI staniemy przed wielkim dylematem. Albo zachód, albo wschód.” Czyli pan Tomczyk doskonale wie, że „przed wyborami” 2023 do żadnego „polexitu” nie dojdzie, a mimo to wraz z całą PO (z Tuskiem na czele) tumanią Naród, że właściwie to już dziś jesteśmy poza UE i że nikt nas nie lubi, a przecież za ich czasów kochał nas, Polaków, cały świat! Muszę przyznać, że jest w tym trochę racji, bo rzeczywiście w czasach PO przez świat byliśmy kochani z prostej przyczyny — można było z nami robić wszystko i od każdej strony… — pisał polityk.
Zobacz również: Joanna Senyszyn atakuje Czarzastego: „Kłamstwo i oszustwo”
– Żadnego „polexitu” nie będzie, bo UE sama nas wyrzucić nie może. Nie ma bowiem ani przepisów ani procedur, które umożliwiają „wyrzucenie” państwa- członka UE. Państwo może opuścić wspólnotę jedynie na własne życzenie ( art.50 Traktatu Lisbońskiego). Ale żeby np. władze Polski taką decyzję podjęły (o opuszczeniu UE), to musiałaby zostać ona zaakceptowana przez Polaków w drodze referendum. Wystarczy zaś popatrzeć na sondaże (ilu Polaków jest „za” członkostwem w UE a ilu przeciw), by zauważyć, że taka ewentualna wola władz zostałaby obalona wolą Obywateli – napisał poseł Kukiz’15 (pisownia oryginalna). Dalej pisał: „Polexitu” nie będzie ale za to totalna opozycja pozyskała paliwo wyborcze i pewien jestem, że z całych sił będzie się starała je wykorzystać. Dlaczego uważam, że totalsi traktują wyrok TK jako paliwo wyborcze a.d. 2023? – Oto wypowiedź Cezarego Tomczyka na temat wyroku TK dla Wirtualnej Polski: „To droga do Polexitu. PRZED WYBORAMI staniemy przed wielkim dylematem. Albo zachód, albo wschód.” Czyli pan Tomczyk doskonale wie, że „przed wyborami” 2023 do żadnego „polexitu” nie dojdzie a mimo to wraz z całą PO (z Tuskiem na czele) tumanią Naród, że właściwie to już dziś jesteśmy poza UE i że nikt nas nie lubi a przecież za ich czasów kochał nas, Polaków, cały świat! Muszę przyznać, że jest w tym trochę racji, bo rzeczywiście w czasach PO przez świat byliśmy kochani z prostej przyczyny – można było z nami robić wszystko i od każdej strony… – stwierdził polityk.źródło: niezalezna.pl