Na 23. urodziny WOŚP Jerzy Owsiak pochwalił się własnoręcznie malowaną rzeźbą diabła. Podkreślił, że jest to wyjątkowa figurka, ponieważ ma moc podtrzymywania na duchu. Dodał, że warto by nabywca diabełka puścił go w świat, by mogli się nim cieszyć inni.
— Ten piękny diabełek u mnie na biurku, w moim mieszkaniu, przez kilka lat stał obok mnie. Codziennie. Przy tym biurku spędzam dużo czasu. Tam, myślę, tam sobie piszę, tam odpowiadam na różne maile. Jest to taki mój osobisty diabełek — mówił Jerzy Owsiak.
Lider WOŚP w pozytywnych słowach zachęcił do licytowania figurki, którą już kilka lat temu otrzymał w prezencie od Albina Krajewskiego.
— 2011 rok to jest czas, kiedy siedziałem nad tymi figurkami i nadawałem im swój osobisty ton, swoją kolorystykę — dodał.
— Na aukcję od serca przekazuję teraz tego diabełka, aby był z wami — rockandrollowy, wesoły – na waszym biurku, na waszym stoliku. Myślę, że warto go potem znowu gdzieś puścić dalej, bo taki diabełek, który potrafi was podtrzymać na duchu — kontynuował z przekonaniem Owsiak w 2015 roku.
Internauci jednak nie do końca podzielili jego entuzjazm i pokazali to w swoich komentarzach.
źródło: wpolityce.pl