Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Patryk Jaki odpowiedział Sławomirowi Nitrasowi z PO, który pochwalił ocenzurowanie Donalda Trumpa przez media społecznościowe.
— PO popiera cenzurę — stwierdził Patryk Jaki — Wyłączą konta tych, z którymi się nie zgadzają i z głowy. Wolność słowa jak widać jest dziś największym problemem liberalnej lewicy na świecie, a obrona wolnej debaty.
Wciąż urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump najpierw został tymczasowo zablokowany przez gigantów social media. Z czasem jednak Facebook oraz Twitter ostatecznie usunęły konta głowy amerykańskiego państwa, obserwowane przez dziesiątki milionów użytkowników.
— Po dokładnym przeanalizowaniu ostatnich tweetów z konta @realDonaldTrump i otaczającego ich kontekstu — w szczególności sposobu, w jaki są one odbierane i interpretowane na Twitterze i poza nim — trwale zawiesiliśmy konto z powodu ryzyka dalszego podżegania do przemocy — oznajmiono w komunikacie Twittera. — W kontekście przerażających wydarzeń w tym tygodniu, w środę jasno daliśmy do zrozumienia, że dodatkowe naruszenia zasad Twittera mogą skutkować takim właśnie działaniami.
Do całej sprawy swoje trzy grosze postanowił dorzucić poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras:
— Historia konta Trumpa pokazuje jak nędzny w przyszłości będzie los takich kont jak @tvp_info @KurskiPL @OlechowskiJarek — zapowiedział polityk.
Odpowiedział mu europoseł PiS Patryk Jaki, były wiceminister sprawiedliwości:
— PO popiera cenzurę. Wyłączą konta tych, z którymi się nie zgadzają i z głowy. Wolność słowa jak widać jest dziś największym problemem liberalnej lewicy na świecie, a obrona wolnej debaty — najważniejszym zadaniem dla konserwatystów na świecie — zaznaczył eurodeputowany.
Źródło: Do Rzeczy