Rząd Niemiecki postanowił wprowadzić znaczące zmiany w treści konstytucji. Okazuje się, że z ustawy zasadniczej Niemiec zniknie słowo „rasa”. Za tym pomysłem opowiedziała się większość polityków.
Obecnie w konstytucji niemieckiej widnieje zapis: „Nikt nie może być dyskryminowany ani uprzywilejowany ze względu na płeć, pochodzenie społeczne, rasę, język, kraj i pochodzenie narodowe, wyznanie, poglądy religijne i polityczne. Nikt nie może być pokrzywdzony ze względu na swoją niepełnosprawność”.
Artykuł 3. po zmianach ma brzmieć: „Nikt nie może być dyskryminowany lub faworyzowany ze względów rasistowskich”.
Zobacz również: Kiedy Donald Trump odzyska konto na YouTube?: „Gdy zmniejszy się ryzyko przemocy”
Przeciwnicy obecnego zapisu przedstawili argumenty, że konstytucja w obecnej formie, przekazuje wyobrażenie, jakoby w rzeczywistości istniały ludzkie rasy.
— Należy zaznaczyć, że autorzy ustawy zasadniczej w 1949 roku chcieli wysłać wyraźny sygnał przeciwko rasowemu fanatyzmowi nazistów. Wprowadzenie takiego sformułowanie miało dobre intencje, ale obecnie oceniane jest jako niestosowne — napisano w Deutsche Welle.
Aby doszło do zmiany konstytucji, potrzebna jest większość dwóch trzech głosów w Bundestagu i Bundesracie.
Niektórzy posłowie i senatorowie CDU i CSU twierdzą, że nikt nie może być dyskryminowany ze względu na „rzekomą rasę”.
Zobacz również: Kolejne kontrowersyjne słowa prof. Simona: „Ja, macho, mam zapłodnić samicę…”
Jeżeli chodzi o Zielonych, to odrzucają oni nową propozycję rządu. Dodają, że jest ona prostą drogą do tego, aby w przyszłości zakazana była tylko „celowa dyskryminacja”. W efekcie ochrona wynikająca z konstytucji byłaby mniejsza.
źródło: nczas.com