Najnowszy sondaż jest prawdziwym zaskoczeniem dla wszystkich zainteresowanych. Gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie, to niezmiennie na prowadzeniu zobaczymy PiS. Niestety straciłoby samodzielną większość w Sejmie.
Instytut Badań Spraw Publicznych przeprowadził badanie dla WP, z którego wynika, że mamy do czynienia z coraz większymi zmianami w nastawieniu społeczeństwa. Na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 38,4 proc. ankietowanych, natomiast na Koalicję Obywatelską 30,9 proc.
Na kolejnych miejscach uplasowały się: Lewica z wynikiem 13,4 proc oraz Konfederacja z 9 proc. To właśnie Konfederacja jest największym zaskoczeniem najnowszego sondażu, ponieważ w szybkim tempie zyskuje coraz większą liczbę zwolenników.
— Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, to największym wygranym byłaby Konfederacja, która zyskuje aż 22 mandaty więcej niż w wyborach na jesieni. Dodatkowo bez Konfederacji nie dałoby się stworzyć w Polsce rządu. Konfederacja byłaby jedyną opcją dla PiS, by mieć w Sejmie ponad 230 mandatów. Nawet trudna do wyobrażenia koalicja PiS-PSL miałaby tylko 227 mandatów. Posłowie Konfederacji mieliby więc bardzo silną pozycję negocjacyjną — powiedział Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.
Jeżeli chodzi o PSL, to tę partię wybrałoby 7,9 proc ankietowanych.
Sondaż przeprowadzono między 18 a 20 lutego metodą CATI na próbie ponad tysiąca osób.
źródło: wiadomosci.dziennik.pl