Premier Mateusz Morawiecki odniósł się w serwisie społecznościowym Twitter do reportażu wyemitowanego w TVN. Chodzi konkretnie o reportaż zrealizowany przez „Superwizjera”, który sugeruje powiązania polityków PiS z przestępcami.
Morawiecki skrytykował telewizję TVN za emisję materiału „Naziol, kibol i bandyta”, wyemitowanego w „Superwizjerze”. W reportażu pojawiają się przelotnie prominentni politycy PiS jak choćby Beata Szydło. Kontrowersje wzbudza fakt, że śledztwo dziennikarskie poświęcone było Olgierdowi L. — przestępcy skazanemu na wieloletnie więzienie za pobicia, sutenerstwo oraz przewodzenie w zorganizowanej grupie przestępczej. Olgierd L. miał też stać na czele klubu motocyklowego „Bad Company”, zrzeszającego recydywistów i rzekomo neonazistów.
Podczas zbierania materiału dokumentującego działalność Olgierda L., dziennikarze TVN natrafili na materiał filmowy z 2017 roku, kiedy to wspomniany przestępca oraz towarzyszący mu Sławomir K. i Bartosz L. obecni byli w zniszczonej przez wichurę pomorskiej miejscowości Rytel. Przypadek chciał, że w tym samym czasie i miejscu przebywała ekipa rządząca, reprezentowana przez Beatę Szydło. Reporterzy stacji TVN wysnuli w związku z tym następujący wniosek: „udział w podobnych wydarzeniach pomaga członkom Bad Company w budowaniu pozytywnego wizerunku Olgierda L. i jego ludzi”.
— Po obejrzeniu „Faktów” TVN, w których zaatakowano Premier Beatę Szydło, zastanawiam się, w którą stronę idzie dziennikarstwo. Czy można w tak podły sposób zestawiać ludzi o nieposzlakowanej opinii z przestępcami? Szczyt manipulacji. Może zajmie się tym Rada Etyki Mediów? — napisał premier na Twitterze.
— Sugerowanie, że przypadkowe spotkanie z ludźmi, podającymi się w Rytlu za wolontariuszy, było „kontaktami polityków PiS z gangsterami” jest szczególnie obrzydliwym kłamstwem — oświadczyła w mediach społecznościowych Beata Szydło, w reakcji na reportaż zrealizowany przez Bertolda Kittela i Annę Sobolewską.
Po obejrzeniu "Faktów" TVN, w których zaatakowano Premier Beatę Szydło, zastanawiam się, w którą stronę idzie dziennikarstwo. Czy można w tak podły sposób zestawiać ludzi o nieposzlakowanej opinii z przestępcami? Szczyt manipulacji. Może zajmie się tym Rada Etyki Mediów?
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) November 17, 2019
Sugerowanie, że przypadkowe spotkanie z ludźmi, podającymi się w Rytlu za wolontariuszy, było „kontaktami polityków PiS z gangsterami” jest szczególnie obrzydliwym kłamstwem. Wobec osób, rozpowszechniających tego typu pomówienia będą zastosowane kroki prawne.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) November 17, 2019
źródło: Twitter