Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz szef MON Mariusz Błaszczak zorganizowali w poniedziałek konferencję prasową poświęconą zawartości telefonów należących do imigrantów szturmujących polsko-białoruską granicę. Konferencja skończyła się skandalem, gdyż politycy obozu rządzącego pokazali opinii publicznej zdjęcia przedstawiające praktyki zoofilskie.
Minister Mariusz Kamiński próbował tym samym przekonać media oraz opinię publiczną o prawdziwym obliczu imigrantów. W środę w Sejmie dziennikarze telewizji TVN usiłowali poprosić Kamińskiego o komentarz:
— Sprawa będzie miała swój dalszy ciąg. Najprawdopodobniej już nie długo będziemy mieli debatę na tym posiedzeniu Sejmu dotyczącą przedłużenia stanu wyjątkowego — poinformował szef MSWiA, zapowiadając, że przedstawi „dodatkowe okoliczności”.
Pytania zadawała reporterka TVN24 Agata Adamek. Minister Kamiński został zapytany m.in. o to, czy przeprosi za to, co pokazano na poniedziałkowej konferencji.
— Pani mi przerywa, to jest niegrzeczne. Przedstawię dodatkowe okoliczności uzasadniające tę prezentację — zapowiedział Kamiński.
źródło: Do Rzeczy