Po tym jak były premier i obecny eurodeputowany Leszek Miller zaszczepił się na COVID-19 poza kolejnością, pojawiły się spekulacje o wykluczeniu polityka z obozu Lewicy.
O to, czy Leszek Miller pozostanie w szeregach Lewicy, zapytano Włodzimierza Czarzastego na antenie Radia TOK FM. Czarzasty na pytanie red. Skarżyńskiego z „Gazety Wyborczej”, stanowczo zaprzeczył doniesieniom o ewentualnym wykluczeniu byłego szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
— Rozumiem, że red. Skarżyński pewnie by chciał, żeby polska kultura wyeliminowała, jeżeli chodzi o polskich artystów, kilkunastu, którzy też przyjęli te dawki — kontrował Czarzasty.
— Brakuje procedur, które dokładnie opiszą, jak szczepionki mają być używane, jeżeli zostanie jakaś pula, to w jaki sposób ma być dystrybuowana. To jest ewidentna niedoróba, którą trzeba natychmiast ze strony rządu poprawić, czyli zrobić coś z procedurami, bo one są po prostu nieopisane dobrze — przekonywał wicemarszałek Sejmu.
Czarzasty następnie powiedział, że sam nigdy nie przyjąłby propozycji zaszczepienia się w „grupie zero”:
— Jeżeli bym dostał tę propozycję, to bym odmówił. Nie dlatego, że w tej chwili jest afera wokół tego, tylko dlatego, bo uważam, że pierwszą pulę powinni wziąć lekarze, a potem powinny być jakieś jasne zasady wiekowe, zagrożeń, chorób współistniejących — zaznaczył lider SLD.
— Pozostawiam ocenę moralną tym ludziom, którzy się na to zdecydowali — powiedział na koniec.
Przeczytaj również: „Rzeczpospolita” ujawnia: To może być początek nowego sporu w szeregach PiS
źródło: Do Rzeczy