Michał Piróg należy do tych osób, które nie mogą milczeć, gdy się z czymś nie zgadzają. Tancerz i prezenter telewizyjny zabrał głos w sprawie brutalnej pacyfikacji przez policję protestu LGBT.
Piróg za wszystko obwinił polskie władze i niezadowolony przedstawił swój punkt widzenia.
— Sam już wiele lat temu wyznał publicznie, że jest homoseksualistą. Polska jest moim domem. Jest mi ojcem i matką. Polakiem jestem i dzieckiem Polaków. Polska krew w żyłach mi płynie. Teraz zdaje się , że matka na mnie pluje lecz nie jej to ślina a ludzi którzy hańbią jej imię. Niczym Rosja, Prusy i Austria będąc u władz mego kraju. Plując na braci i siostry swoje. Mówią, że nie ma dla nas miejsca. Jestem byłem i będę. Możesz mnie chcieć uciszyć lecz krzyczeć będę. Możesz mnie wypędzić lecz zapewniam, że powrócę . Możesz mnie jak Hitler zabić lecz odrodzę się w następnych pokoleniach. Jestem przecież Polską która zawsze się odradza. Jesteś zaborem, uzurpatorem kłamcą i złodziejem który kłamstwem i siłą chce rzeczywistość zmienić — powiedział Michał Piróg.
Na koniec mocno skrytykował PiS i obwieścił rychły koniec tej władzy.
— Lecz pamiętaj rządowy urzędniku, twoi poprzednicy źle skończyli. Czas twój nadchodzi może leniwie lecz jest nieuniknione od którego nie uciekniesz — mówił tancerz.
źródło: rozrywka.dziennik.pl