Michał Sz., czyli Margot, spędził jakiś czas w areszcie. Teraz opowiedział o swoich doświadczeniach.
Margot udzielił wywiadu radiu TOK FM. Opowiedział między innymi o tym, jak wyglądał jego pobyt w areszcie.
— Prawdziwi bandyci nie siedzą w więzieniach, bo mają mundury albo garnitury. W pierwszym areszcie zostałam rozpoznana przez kolegów już podczas pryszniców. I strażnicy się dziwili, że prowadzę normalne rozmowy z kumplami — zdradził
Margot podkreślił również, że choć szczerze nienawidzi Polski, nie zamierza się z niej wyprowadzać.
Czytaj także: To pytanie Mazurka „zabiło” Neumanna. Mina polityka Platformy mówi wszystko
— Gdziekolwiek nie ucieknę, to to za mną pójdzie, dlatego chcę się skonfrontować ze złem na swojej ziemi. W tej Polsce, której tak bardzo nienawidzę i która wyrządziła mi tyle krzywdy — powiedział Margot.
Źródło: Super Express