Magdalena Środa w bezczelny sposób uderzyła w córkę prezydenta Kingę Dudę, która niedawno została doradcą społecznym w KPRP.
Słowa znanej feministki pełne były pogardy: — Mało rozgarnięte, ale urocze dziecko — napisała.
Etyk szydziła z dziewczyny, nie szczędząc gorzkich porównań.
— Kinga Duda odziedziczyła po mamie gen pasywizmu, po tatusiu gen hucpy. To niepojęte, żeby młoda osoba uwikłana w rodzinny kontekst, a zarazem absolwentka rozmaitych studiów, gdzie zapewne uczyli ją o różnicy między tym, co prywatne i publiczne, dała się wciągnąć w polityczną grę tatusia wyreżyserowaną przez Prezesa, by pokazać narodowi, że nepotyzm jest naszym narodowym dobrem. Mamy trójcę: serwilistyczny prezydent, milcząca żona i posłuszne, mało rozgarnięte, ale urocze dziecko. Szykuje się na jakaś dynastia? — kontynuowała Środa.
Zobacz również: Znany działacz KOD atakuje Kingę Dudę: “Może chodzi o to, by jakaś ładna laleczka…”
— Z Kingą Dudą się wyjaśniło, chodzi o to, żeby mogła latać z tatusiem po świecie i ocieplać jego wizerunek czego nie robi sztywna i niema Agata. Prezydent wymienił towarzyszkę podróży i światowych spotkań na lepszy model — drwiła dalej publicystka.
Do całej sprawy odniosła się dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra, która oceniła, że wypowiedź Środy jest zwyczajnie skandaliczna.
— Jak to jest, że feministki nie znoszą sporej części kobiet, zastanawiam się od dawna — napisała Gozdyra.
źródło: stefczyk.info