Pomimo że wybory prezydenckie odbędą się dopiero w 2025 roku, to temat ten już budzi sporo emocji. Wiele osób zastanawia się, kto po Andrzeju Dudzie obejmie najwyższy urząd w państwie. Komentarz w tej sprawie zostawił były prezydent Lech Wałęsa.
Polityk przebywa obecnie na emeryturze, jednak wciąż chętnie udziela się w ważnych tematach i analizuje to, co dzieje się w środowisku.
Lech Wałęsa w rozmowie z „Super Expressem” został poproszony o skomentowanie trzech osób: lidera PO Donalda Tuska, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego (PO).
– Tusk jest dobry, Hołownia musi jeszcze z pięć lat popracować, a Trzaskowski jest zdolny, ale nieułożony – zauważył Lech Wałęsa.
– Nie mogę zdradzić, ujawnić swojego kandydata, bo jak powiem, to jeszcze nie zostanie i tyle będzie… Gdybym go dziś wskazał, to byłby spalony – dodał były prezydent RP.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mentzen nie wytrzymał: Dosyć gadania, jedziemy z tym. My już naprawdę nie mamy czasu [WIDEO]
źródło: o2.pl