Maryla Rodowicz oraz Beata Kozidrak wystąpiły jako główne gwiazdy sylwestrowej imprezy Polsatu. Obydwie piosenkarki spotkały się jednak z ostrą krytyką księdza Michała Woźnickiego.
Maryla Rodowicz jest obecna na polskiej scenie od lat 60-tych. Również frontmenka zespołu „Bajm” Beata Kozidrak ma za sobą całe dekady działalności rozrywkowej i artystycznej. Wytknąć to postanowił ksiądz Michał Woźnicki, który najwyraźniej jest znudzony tym samym widokiem od kilku dziesięcioleci:
— Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony — stwierdził duchowny.
Woźnicki oświadczył następnie, że nie każdemu ”będzie dana szybka śmierć, a niektórzy się namęczy”:
— Z tego, co kiedyś ludzie podziwiali, zostanie tylko próchno. Zadatki tego już dzisiaj widać — kpił bezlitośnie kapłan.
Duchowny nie omieszkał również odnieść się do wyglądu obydwu piosenkarek. Woźnicki ocenił, że Maryla Rodowicz ma „pyziałą twarz”, a Beata Kozidrak jest cała opuchnięta.
— Dwa podgardla? Jakby biskupem była. A nie jest. Jeśli to nie jest obżarstwo, to być może bolesny skutek szczepień? — pytał sarkastycznie — Bezwstyd, głupota, kobieca próżność. Jeszcze głupsi są ci, którzy oglądają tego typu popisy — dodał.
źródło: Do Rzeczy