Ulubiony jasnowidz Polaków Krzysztof Jackowski po raz kolejny podzielił się swoją wizją na żywo. Wieszcz z Człuchowa zobaczył płonący budynek, który „będą pokazywać telewizje”.
Krzysztof Jackowski niejednokrotnie opowiadał o przerażających wydarzeniach, które miały wydarzyć się w najbliższej lub dalszej przyszłości. Nie ograniczał się przy tym jedynie do naszego kraju. Jego transmisje na żywo śledzi najczęściej kilkadziesiąt tysięcy widzów, którzy chętnie udzielają się na chacie.
Tym razem jasnowidz po raz kolejny przeraził Polaków swoimi słowami, ponieważ przytrafiła mu się bardzo niepokojąca wizja. Jackowski przekazał, że czuje nadciągające straszne wydarzenie, a będzie nim pożar wielkiego budynku.
Dodał, że ta informacja odbije się szerokim echem na całym świecie, jednak nie będzie to miało miejsca w Polsce. W jego ocenie przyczyną będzie jakiś „atak”.
— Na pewno nie będzie to w Polsce. Płonie duży budynek, ale będą inne straty też. To będzie wyraźne wrażenie pewnego ataku. To będą pokazywać telewizje. Te straty, ten pożar. Potem będzie cisza i odwet. Na początku słaby i symboliczny, a potem drugi bardzo nieadekwatny do tego co wydarzyło się wcześniej — mówił Krzysztof Jackowski.
— W listopadzie nastąpi alert. Stan gotowości. Mamy niedługo połowę października. Dziwne. Wielki budynek gdzieś w świecie się wali. Jakby coś w niego uderzyło. Duży budynek. Może budynek jakieś administracji. W obcym państwie wali się, jakby coś w niego uderzyło i od tego momentu powstaje stan gotowości. Czuję z pana premiera to, że jest zniesmaczony pewnym działaniem, które musi realizować i jest ono poza polityka gospodarczą naszego państwa i UE. Jest premier i są cztery inne osoby w rządzie, które de facto są w tym wiedzą o tym i są zmęczeni tą realizacją — stwierdził.
Źródło: o2.pl, planeta.pl, YouTube.com