Wicepremier i szef MRPiT Jarosław Gowin był gościem w TOK FM i wypowiedział się na temat panujących obostrzeń. — Jeśli zachorowania będą się utrzymywać w obecnej skali, to w drugiej połowie stycznia dojdzie do rozluźnienia rygorów epidemicznych, czyli powrotu dzieci z klas 1-3 do szkół — mówił.
Polityk na pytanie, czy rząd zmieni decyzję odnośnie obostrzeń gospodarczych i zezwoli na zajmowanie części pokoi w pensjonatach, hotelach przy ostrym reżimie sanitarnym, odparł: „Na razie nie widać podstaw do tego, aby w jakikolwiek sposób zluzować ten reżim sanitarny”. Gość radia dodał, że codzienne statystyki związane z koronawirusem nadal są bardzo wysokie:
— Mam na myśli nie tylko statystyki zachorowań, ale te dużo bardziej wymierne statystyki śmierci. Jeżeli poziom zachorowań będzie się utrzymywał na obecnej skali, to sądzę, że w drugiej połowie stycznia dojdzie do pewnego rozluźnienia rygorów, czyli powrotu dzieci z klas 1-3 do szkół — kontynuował Gowin.
Minister otrzymał kolejne pytanie, czy zakup przez PKN Orlen od niemieckiego koncernu gazet regionalnych będzie wiązało się z uzależnieniem ich od partii rządzącej. Jarosław Gowin wskazał, że niedobre jest to, że 90-kilka proc. mediów regionalnych jest w jednym ręku.
— Do tej pory to była dłoń zagranicznego koncernu — jest mi obojętne, czy niemieckiego, szwajcarskiego, amerykańskiego; nie mam żadnych uprzedzeń pod tym względem poza sytuacją, kiedy jakieś ważne media czy ważne aktywa znalazłyby się w rękach rosyjskich — wyjaśnił wicepremier.
Dziennikarz zapytał również, czy to dobre, że media te będą skoncentrowane, ale w rękach państwa, na co Gowin odparł, że nie jest to korzystne rozwiązanie.
— Wierzę, że w ciągu najdalej paru lat dojdzie tu do dekoncentracji — dziś jest w rękach Orlenu — niedobrze byłby tę konsolidację potęgować — mówił w programie TOK FM.
źródło: wiadomosci.onet.pl