W dniu 19 listopada miało miejsce exposé Mateusza Morawieckiego. Premier przedstawił program działania Rady Ministrów i poprosił o udzielenie wotum zaufania na kolejną kadencję. Zanim doszło do wystąpienia, pojawiły się małe komplikacje. Grzegorz Braun usiłował zaprezentować wniosek formalny o poszerzenie porządku obrad.
Grzegorz Braun stanął przy mównicy i oczekiwał na reakcję Elżbiety Witek. Ta jednak zdawała się ignorować obecność posła, który powoli zaczął się irytować. Ostatecznie zaczęła obrady bez uwzględnienia jego prośby.
— Wniosek formalny, wniosek formalny — powtarzał Grzegorz Braun, jednak bezskutecznie.
Marszałek na początku powitała prezydenta Andrzeja Dudę, marszałka Grodzkiego, a następnie premiera Mateusza Morawieckiego z nową Radą Ministrów, byłych prezesów Rady Ministrów, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Leszka Millera, Waldemara Pawlaka, cały korpus dyplomatyczny wraz z dziekanem nuncjuszem apostolskim w Polsce arcybiskupem Salvatore Pennacchio.
Grzegorz Braun chciał, by uwzględniono jego wniosek jeszcze przed wystąpieniem Mateusza Morawieckiego. Tak się jednak nie stało, co wzbudziło emocje posła, który nie chciał zejść z mównicy. Podszedł do niego poseł PiS Marek Suski, próbując interweniować.
Marszałek Sejmu również prosiła posła Konfederacji, aby ustąpił, ponieważ zakłóca porządek obrad. Ostatecznie tylko krótka rozmowa z liderem partii przyniosła skutek i Braun oddalił się na swoje miejsce. Odchodząc, podał rękę premierowi Morawieckiemu, mówiąc — cześć.
Premier nie mógł zacząć expose. Przy mównicy Grzegorz Braun. Interweniował Marek Suski, a następnie Janusz Korwin-Mikke. Relacja live: https://t.co/JVMGdF2nXt pic.twitter.com/AniE06fGH1
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) 19 listopada 2019
źródło: wiadomosci.radiozet.pl, polsatnews.pl