Wiadomość o wyborze kandydatów PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie wszystkim przypadła do gustu. Tę zdecydowanie najważniejszą poniedziałkową informację skomentowali Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Marcin Kierwiński podczas konferencji prasowej PO.
Posłowie partii mówili m.in. o „szyderstwie z praw wszystkich obywateli”. Kandydatami na nowych sędziów Trybunału są Stanisław Piotrowicz, Krystyna Pawłowicz oraz Elżbieta Chojna-Duch.
— Za chwileczkę może się okazać, że pan Banaś ma zostać ministrem skarbu, pan Misiewicz kandydatem na prezydenta, a pan Kuchciński prezesem LOT — mówiła Gasiuk-Pihowicz. Podkreśliła, że takie nominacje to „kpina i szyderstwo” zarówno z praw obywateli, jak i samego Trybunału.
— To jest w pewien sposób symboliczne. Pan Piotrowicz za służenie władzy komunistycznej w stanie wojennym dostał odznaczenie, medal. Dzisiaj pan Piotrowicz za służenie PiS-owi, za niszczenie sądownictwa ma dostać stanowisko w TK — dodała.
Posłanka PO-KO tłumaczyła, że Trybunał Konstytucyjny „kilka lat temu został przejęty przez ludzi PiS-u i właściwie przestał pełnić swoją rolę”. Jej zdaniem tacy politycy jak Pawłowicz czy Piotrowicz znacznie pogorszą sytuację i „dobiją tę instytucję w sposób ostateczny”.
— Obecna władza ciągnie Polską demokrację na dno — podsumowała Gasiuk-Pihowicz.
Natomiast poseł Kierwiński określił sytuację jako „kolejny poziom kompromitacji”. Podkreślił, że szczególnie nominacja Piotrowicza jest „jawnym szyderstwem, śmianiem się w oczy, także wyborcom PiS-u”.
źródło: wprost.pl, facebook.com