W czasie wtorkowego wydania „Dzień Dobry TVN” doszło do zastanawiającej sytuacji. Filip Chajzer, który prowadził program razem z Małgorzatą Ohme, nagle opuścił studio.
Podczas programu poruszono temat oskarżeń pod adresem Tylera, którego nieletnia oskarżyła o napaść.
– Żarty na bok. Lider zespołu Aerosmith Steven Tyler oskarżony o napaść seksualną na nieletniej. Rzecz się miała wydarzyć w latach 70. Kobieta złożyła pozew w sądzie w Los Angeles – wyjaśnił Mateusz Hładki.
Nie da się ukryć, że taki komentarz został odebrany jako mało trafiony i nie na miejscu.
Chajzer źle się poczuł
W programie nie obeszło się również bez incydentów. Filip Chajzer wraz z Małgorzatą Ohme rozmawiał z zaproszonymi gośćmi. W pewnej chwili prezenter poczuł się jednak gorzej i opuścił studio.
– Filip się źle poczuł, bo od rana miał kontuzję, pewnie sam powie w odpowiednim momencie, co się stało, bardzo źle się czuł, ale zaciskał pięści, żeby poprowadzić program – wyjaśniła Ohme.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: [FOTO] Putin nosi kamizelkę kuloodporną? Pojawiło się wiele spekulacji
źródło: pomponik, tysol.pl