Podczas „Drugiego śniadania mistrzów” emitowanego na antenie TVN 24 w sobotę doszło do krótkiej dyskusji na temat święta Wszystkich Świętych oraz Święta Zmarłych. Goście w studio zainspirowani przez Marcina Mellera głowili się, które święto przypada 2 listopada.
Gospodarz programu Marcin Meller podjął w pewnym momencie temat Święta Zmarłych, wypadającego w dniu emisji „Drugiego śniadania mistrzów”. Dziennikarz i publicysta utyskiwał też na znajomych, którzy zwracali mu uwagę na błędne umiejscawianie Wszystkich Świętych w Dzień Zaduszny 2 listopada.
— Tak sobie pomyślałem… Drugi listopada, ale atmosfera nadal refleksyjna…
— Wszystkich Świętych jest dzisiaj. Wczoraj był zaduszny — przerwała gościni programu.
— A nie jest na odwrót? Mi się wydaje, że dzisiaj są Zaduszki.
—A zaraz wyskoczy ktoś i powie, że to nie jest Wszystkich Świętych, tylko Święto Zmarłych.
— Nie dogodzisz. Aż mi te słowa stają w ustach. Nawet kiedy mówiłem „Wszystkich Świętych”, to już wiedziałem że paru znajomych i nieznajomych o silnych lewicowych przekonaniach mnie skrytykuje — żalił się Meller.
Tymczasem śniadanie w równoległym świecie pic.twitter.com/JCZxMgKkCT
— Brat Wodza 🇵🇱 (@BratWodza) November 2, 2019
źródło: tvn24