Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz wyrecytował z mównicy sejmowej wiersz. Nawiązał w ten sposób do niejasnej i skomplikowanej sytuacji ze środkami finansowymi z KPO. Dodatkowo polityk w mocnych słowach podsumował służalczą postawę naszego kraju wobec UE.
W Sejmie doszło do przegłosowania projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Autorzy są przekonani, że dzięki temu uda odblokować się środki z KPO. Głos w temacie zabrał Dobromir Sośnierz, który nie pozostawił żadnych wątpliwości w tej kwestii. Rozpoczął swoje przemówienie od oryginalnego wiersza w którym przypomniał, jak bardzo naiwni i poddani jesteśmy.
Sośnierz: Dej trochę siana
– Klękaniem mając obrzękłe kolana, skamlemy: Unio, dej trochę siana. Dej trochę siana, idą wybory, a w skarbcu pustką wieje jak z nory. Do diabła już z tą reformą sądów, wszak tylko krowa nie zmienia poglądów. A niepodległość? Przereklamowana. Wszystko sprzedamy, dejcie nam siana. My posypiemy popiołem głowy, wdrożymy każdy kamień milowy, ku utrapieniu obywateli, chcieli do Unii, to będą mieli. Wszystko zrobimy Unio kochana, tylko dej siana – powiedział Sośnierz.
– Wasza krótkowzroczność i naiwność w relacji z Unią jest naprawdę porażająca. Żaden normalny kraj nie może sobie pozwolić na wprowadzanie przepisów, które pozwalają jednemu organowi podważać legitymację drugiego i odwoływać się przy tym do zewnętrznych ośrodków władzy. Żadne doraźne korzyści ekonomiczne nie są tego warte, żeby wkładać głowę pod topór w tak oczywisty sposób. To jest urzędowe wprowadzenie anarchii na skalę porównywalną tylko z tą, która zgubiła już I RP – dodał polityk.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wysiadł na chwilę z tira, by zmienić koło. Skończyło się to tragicznie
źródło: YouTube