Wielu zwolenników teorii o kosmitach jest zdania, że ci mogą pomagać ludzkości w trudnych i przełomowych momentach historii. Istnieje wiele naciąganych opowieści związanych z tym tematem, jednak zdarzają się i takie, które trudno racjonalnie wytłumaczyć.
Szczególnie trudny czas, jakim jest wojna na Ukrainie sprzyja temu, by rozpalić wyobraźnię. Aktualnie teorie o kosmitach mocno odżyły i mają się naprawdę świetnie.
Przypomnijmy, że UFO to inaczej niezidentyfikowany obiekt latający. Większość z nas kojarzy to słowo z obcymi i ich statkami, które przemierzają kosmiczne przestrzenie. UFO to również nieznane maszyny latające, które są produkowane przez inne państwa.
Najsłynniejszym incydentem związanym z UFO jest ten, który miał miejsce w Roswell. UFO zarejestrowano w wielu miejscach na świecie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych.
Podobne zjawiska odnotowano także w wielu krajach Zachodu, jak również w samym ZSRS.
Zwolennicy tematyki obcych i UFO są zdania, że zjawiska te przybrały na sile szczególnie od momentu wynalezienia przez człowieka bomby atomowej.
Robert Hastings, który jest badaczem UFO przeprowadził konferencję o nazwie „National Press Club”. Zwrócił uwagę na to, że ponad 120 byłych już pracowników amerykańskich sił powietrznych nie wykluczyło, że kosmici mogą interesować się amerykańskim arsenałem jądrowym. Co by za tym przemawiało? Okazuje się, że wojskowi sami byli świadkami UFO nieopodal silosów atomowych, czy poligonów nuklearnych.
Robert Salas — były kapitan amerykańskich sił powietrznych wyjawił, że w 1967 roku w bazie lotniczej w Malstrom miała miejsce niecodzienna sytuacja. Wojskowi widzieli bowiem nieznane światła o czerwonej barwie, które krążyły po niebie. Wówczas 10 pocisków międzykontynentalnych z głowicami jądrowymi odmówiło posłuszeństwa i przestało działać.
O podobnych przypadkach donosił Robert Jamison, który jest emerytowanym oficerem USAF.
Można by się zastanawiać, czy UFO byłoby chętne w jakikolwiek sposób zainterweniować i uchronić nas przed Putinem? Jeżeli założymy, że obcy istnieją, to czy mogliby cokolwiek zrobić?
Dziennikarz zajmujący się tematyką UFO Nick Pope uważa, że jest to mało prawdopodobne.
– Nawet jeśli jesteśmy obserwowani przez przyjaźnie do ludzi nastawione istoty pozaziemskie, to przecież „obcy” nie interweniowali, aby zatrzymać bomby atomowe zrzucane na Hiroszimę lub Nagasaki. Trudno mi uwierzyć, że włączą się do gry teraz, aby nie dopuścić do wojny nuklearnej Zachodu z Rosją – powiedział Pope.
Nick Pope to niezależny brytyjski dziennikarz oraz komentator medialny. Był pracownikiem Ministerstwa Obrony rządu brytyjskiego i zajmował się badaniem zjawisk UFO. Pragnął ustalić, czy mają one rację bytu i jakieś znaczenie dla obrony kraju.
Zobacz również: Donald Tusk bez ogródek: Polska znalazła się w dramatycznej sytuacji
źródło: YouTube.com, cbsnews.com, interia.pl
