Napięcie w ugrupowaniu Koalicji Obywatelskiej zaczyna sięgać zenitu. Wszystko przez sejmowe głosowanie w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, podczas którego doszło do porozumienia między PiS-em a Lewicą. Włodzimierz Czarzasty skrytykował Radosława Sikorskiego.
Do sprawy odniósł się Radosław Sikorski, który porównał obecną sytuację do paktu Ribbentrop-Mołotow w polityce. Na te słowa niezwłocznie zareagował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Słowa Radosława Sikorskiego wywołały wśród posłów Lewicy niemałe poruszenie.
Zobacz również: Kwaśniewski zwrócił się do Budki: „Nie wolno używać słów, które będą przeszkodą”
— Albo gramy razem, jako cała opozycja i skłaniamy PiS — skoro nie mają większości — do przyjęcia ustawy, która zagwarantuje pewne rzeczy, albo oddajemy się w pakt Morawieckiemu znanemu z prawdomówności. To jest albo naiwność ze strony Lewicy, ale ich o to nie podejrzewam, bo to są inteligentni ludzie, albo swoisty pakt Ribbentrop-Mołotow w polskiej polityce. My myśleliśmy, że razem z Lewicą chcemy egzekwować te naruszenia praworządności PiS-u, że chcemy przywrócić Polsce normalność, demokrację pełną i europejskość, a oni z jakichś powodów uznali, że razem z PiS pójdą po nas, tzn. że kosztem całej opozycji jakieś swoje procenty będą ugrywać — powiedział w rozmowie z Onetem europoseł Platformy Obywatelskiej.
Na reakcję Włodzimierza Czarzastego nie trzeba było długo czekać. W mocnym stylu odpowiedział Sikorskiemu.
— Patrzę na głupotę wypowiedzi pt., że podpisanie, wprowadzenie budowy mieszkań i remontów, doposażenia szpitali, to jest pakt Ribbentrop-Mołotow, powiedział to Sikorski. Ribbentrop-Mołotow to jest 7 mln zabitych, to jest eksterminacja Żydów. Co ten człowiek ma w głowie. Notabene minister u Kaczyńskiego. Giertych, który mówi, że ja byłem przez służby rosyjskie zrobiony. Giertych, który był przeciwko wprowadzeniu Polski do Unii Europejskiej jako szef Ligii Polskich Rodzin — stwierdził Włodzimierz Czarzasty na antenie TVN24.
Zobacz również: Sondaż: PiS wciąż liderem. Hołownia poważnie wyprzedza KO
Czarzasty podkreślił, że myśląc poważnie o perspektywie przejęcia władzy, należy najpierw posiadać pieniądze w budżecie. Wtedy można je wydawać i składać jakiekolwiek obietnice wyborcze.
— Za dwa lata opozycja przejmie władzę i będzie wydawała te pieniądze. Jest taka zasada, że żeby wydawać pieniądze, najpierw trzeba je mieć. Apeluję do polityków — zejdźcie na ziemię. Nie będziecie rozdawać marzeń. Marzenia rozdaje się przed wyborami, a później trzeba ludziom pomagać w szpitalach i mieszkalnictwie — dodał Czarzasty.
Źródło: niezalezna.pl