Minister Czarnek obiecał, że naukowiec, który dopuścił się obrazy wobec Pawła Kukiza, teraz poniesie odpowiednie konsekwencje. Tym samym nie będzie dłużej zajmował dotychczasowego stanowiska na uczelni. Minister edukacji i nauki nie przebierał w słowach i dosadnie określił postawę człowieka, który hejtował lidera Kukiz’15.
— Ci, którzy kłamią i manipulują, mają tylko jeden cel, ten sam, który mają ci, którzy dzisiaj hejtują w sposób absolutnie skandaliczny na przykład pana posła Pawła Kukiza, którego bardzo serdecznie pozdrawiam i chcę zapewnić, że ten naukowiec, z jednego z ważnych miast w Polsce, który w ten sposób obrzydliwie wyrażał się pod adresem pana posła Kukiza, nie będzie na tej uczelni pracował, bo nie ma miejsca dla tego rodzaju hejterów w kadrze polskich naukowców — oznajmił prof. Przemysław Czarnek podczas wystąpienia w programie „Gość Wiadomości” w TVP.
Naukowiec, o którym wspomniał minister edukacji i nauki, to dr Maciej Borkowski pracujący w Instytucie Filologii Germańskiej UAM w Poznaniu.
— Nie wiem, co się dzieje, to jest jakiś koszmar. Niech mnie ktoś uszczypnie — powiedział dla „Rz”. Usprawiedliwił przy tym swoje zachowanie silnymi emocjami: — Byłem wzburzony, tak jak przynajmniej połowa Internetu — stwierdził.
W środę po przegranych przez PiS głosowaniach Marszałek Witek zarządziła przerwę, a później zwołała Konwent Seniorów. W efekcie przekazała, że grupa 30 parlamentarzystów zaapelowała o wniosek o reasumpcję przegranego przez obóz rządzący głosowania.
Po przerwie zdanie w tej kwestii zmieniło trzech polityków Kukiz’15: Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko oraz Stanisław Żuk. W drugim podejściu trójka posłów opowiedziała się po stronie PiS — co pozwoliło na przegłosowanie ustawy „lex TVN”.
Zobacz również: Hołownia zapowiedział „gościa specjalnego, który zmieni oblicze polskiej polityki”
Źródło: DoRzeczy.pl