Borys Budka był gościem na antenie Radia ZET. Został zapytany o stanowisko Platformy Obywatelskiej w kwestii wotum zaufania dla nowego rządu premiera Morawieckiego.
— Nie będzie zaskoczenia, że nie jesteśmy zwolennikami tego rządu. Będziemy przeciw. Wiemy doskonale, czego można spodziewać się po tym rządzie — wyjaśnił Borys Budka.
— Nie podejrzewam, by ktoś jeszcze uwierzył w bajki premiera Morawieckiego. To będzie rząd kontynuacji, w którym znalazło się wiele skompromitowanych osób — dodał polityk.
Budka zapowiedział, że słowa i działania premiera powinny być kontrolowane.
— Poprosiłem i powołałem dziś zespół szybkiego sprawdzania, co będzie mówił premier. W czasie exposé będziemy bardzo dynamiczni. Mamy swoich ludzi w prezydiach komisji, świetnych parlamentarzystów. Będziemy punktować na bieżąco — wyjaśnił.
W dalszej części rozmowy nowy przewodniczący klubu parlamentarnego KO wymieniał błędy popełnione przez PiS. Borys Budka mówił także o przyszłości Platformy Obywatelskiej i ewentualnym zajęciu miejsca Grzegorza Schetyny.
— Zakładam taką możliwość, ale teraz jesteśmy na etapie wyłonienia kandydata na prezydenta. Jak zamkniemy ten etap, 14 XII będziemy podejmować decyzję o kalendarzu wyborczym w PO. Kalendarz PO zakończy się w styczniu przed końcem kadencji obecnego przewodniczącego. Niezwłocznie po tej dacie będę komunikował swoją decyzję — kontynuował polityk.
Tłumaczył, że PO musi przejść gruntowne zmiany i nie chodzi tylko o zmianę przewodniczącego.
— To nie może być lifting. To musi być mocny remont — począwszy od kwestii organizacyjnych, a skończywszy na nowej tożsamości PO — powiedział były minister sprawiedliwości.
— Potrzebna jest PO, która propozycje programowe i wizję Polski ma nie tylko na rok, a na kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Mam nadzieję, że z takim zespołem ludzi będę pracował, jeśli podejmę wyzwanie i wystartuję na szefa PO — podsumował.
źródło: wpolityce.pl, youtube.com