Lider Partii Razem Adrian Zandberg opowiedział o zmianach, jakie mu się marzą na rynku pracy. Jego ugrupowanie myśli bowiem o skróceniu czasu jej wykonywania.
W sobotę w Warszawie miała miejsce konwencja programowa Partii Razem pod hasłem „Razem — gotowi na jutro”. Jej przedstawiciele wyszli z nowymi propozycjami dotyczącymi m.in. zmian na rynku pracy.
– Musimy w końcu zacząć w Polsce myśleć o przyszłości, jeśli chodzi o pracę, przyszłość to wzmocnienie pracowników. Przyszłość to silniejszy głos pracowników w firmach. Przyszłość to udział pracowników w zarządzaniu i to także chcemy wprowadzić – mówił Adrian Zandberg.
Polityk wyjaśnił, że u naszych niemieckich sąsiadów ten system się sprawdził.
– Tam pracownicy wybierają swoich przedstawicieli do władz firm i to działa z korzyścią dla niemieckiej gospodarki. Polscy pracownicy nie są gorsi niż pracownicy niemieccy i mają prawo do takich samych rozwiązań. Chcemy, żeby przyszły rząd takie rozwiązania wprowadził też w Polsce, wzmocnił pracowników – dodał Zandberg.
W jego ocenie „przyszłość to jest praca dobrze zarządzana, a nie orka od świtu do zmierzchu”.
– Niestety dzisiaj w Polsce pracujemy niemal najdłużej w Europie, a ludzie, żeby zarobić w miarę godnie biorą kolejne i kolejne nadgodziny. To jest chory system, który trzeba w końcu zreformować. Uważamy, że przyszły rząd powinien skrócić w Polsce czas pracy. Mamy plan, jak to zrobić bezpiecznie, krok po kroku, tak aby żaden pracownik nie stracił ani złotówki – stwierdził.
– Chcę też powiedzieć jedną rzecz, być może dla niektórych zaskakującą. Cieszę się i mówię to bez ironii, że niektórzy z naszych konkurentów politycznych zaczynają powoli rozumieć, że ten problem trzeba rozwiązać i że czas pracy w Polsce trzeba skrócić. A Razem dopilnuje, żeby to się faktycznie stało, a nie skończyło na pustych słowach na konferencjach prasowych – oświadczył Zandberg.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Starszy mężczyzna opowiedział o swojej emeryturze. Jak wyglądała za czasów rządów PO-PSL? [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Do Polski nadciągają afrykańskie upały. Termometry pokażą nawet 37 stopni
źródło: TVN24