Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdymisjonował dwóch generałów i funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Ukraiński przywódca zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków wobec wszystkich, którzy do tej pory nie zdecydowali się, gdzie jest ich ojczyzna.
Wśród zdegradowanych generałów znalazł się Andrij Naumow, który jest byłym szefem departamentu wewnętrznego bezpieczeństwa. Kolejny to Serhij Kriworuczko – były szef biura SBU w regionie Chersonia.
Prezydent Zełenski podczas nocnego przemówienia ogłosił degradację generałów, nazywając ich „antybohaterami”.
– Nie mam czasu zajmować się wszystkimi zdrajcami. Ale stopniowo wszyscy będą ukarani – zapowiedział Zełenski.
Prezydent Ukrainy nie przebierał w słowach mówiąc, że taki sam los czeka każdego, kto zdradzi swoją ojczyznę.
– Ci oficerowie, którzy nie zdecydowali się, gdzie jest ich ojczyzna, którzy naruszają przysięgę wierności narodowi ukraińskiemu i ochrony państwa, wolności i niepodległości, będą niewątpliwie pozbawieni swoich stopni wojskowych – dodał polityk.
Zobacz również: Jarosław Kaczyński: Nie mamy żadnej wątpliwości, że w Smoleńsku był zamach
Zobacz również: Krystyna Pawłowicz zwróciła się do Szwedów po meczu rozegranym z Polską. Mocne!
źródło: onet.pl