Agencja Associated Press przekazała niepokojące informacje. Donosi się o tym, że jeszcze dzisiaj na terytorium Ukrainy mogą wejść białoruskie siły.
Przedstawiciele amerykańskiego wywiadu nie mają wątpliwości, że jeszcze dzisiaj może mieć miejsce białoruska agresja na Ukrainę. Białoruś oficjalnie nie bierze udziału w konflikcie, jednak z jej terytorium następował już atak wojsk rosyjskich.
Aktualnie bardzo wiele zależy od rozmów prowadzonych przez delegację rosyjską i białoruską, które rozpoczęły się o godz. 10:00. Jakie żądania postawiła Ukraina? Przede wszystkim zaniechania agresji militarnej i opuszczenia terytorium Ukrainy przez rosyjskie wojska.
Aleksandr Łukaszenka nie przestaje również straszyć naszego kraju.
– Białoruś rozmieści broń jądrową, jeśli zrobią to Polska lub Litwa – oświadczył Aleksandr Łukaszenka.
Polityk ostrzegł Polskę, Litwę i Łotwę, że jeśli tylko Sojusz Północnoatlantycki postanowi rozmieścić w Polsce głowice atomowe, to poprosi Rosję o zwrot białoruskich głowic.
Białoruski dyktator ogłosił w niedzielę, że zaapeluje do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o rozmieszczenie na terytorium Białorusi broni jądrowej. Zdaniem Łukaszenki o takim scenariuszu już wcześniej wspominał prezydent Francji Emmanuel Macron.
– Jeśli Stany Zjednoczone lub Francja przekażą broń jądrową do Polski, Litwy, blisko naszych granic, to zaapeluję do prezydenta Putina o zwrot tej broni, którą kiedyś oddałem, bez żadnych warunków wstępnych – mówił prezydent Białorusi.
Zobacz również: To jest zbrodnia! Płonie szkoła w Charkowie [WIDEO]
Zobacz również: Relacja rosyjskiego żołnierza z Ukrainy: „To jest jakaś masakra” [WIDEO]
źródło: TVP.Info, wp.wiadomości