Podczas kolejnej konferencji Donalda Tuska w Nakle (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do nieporozumienia z TVP. Wszystko za sprawą jednego pytania od dziennikarki mediów publicznych. Po jego usłyszeniu były premier postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na temat Telewizji Publicznej.
– Zajrzyjcie do własnego ogródka — odciął się były szef RE.
Polityk przemawiał dla samorządowców, którym nie podobają się rządy Prawa i Sprawiedliwości oraz cała inicjatywa Polskiego Ładu. Tusk, korzystając również z okazji, ostro skrytykował najnowsze podwyżki dla polityków.
— Nie proponowałbym podwyżek dla władzy jako takiej, wiem, że to jest kontrowersyjne, szczególnie dla tych, którzy mieli być beneficjentami tych podwyżek, ale ja tutaj zdania nie zmienię — zaznaczył Tusk.
W pewnym momencie do dyskusji włączyła się dziennikarka TVP, która zapytała: — Jak pan ocenia płace polskich polityków na tle europejskich polityków?
Lider Platformy Obywatelskiej nie odniósł się bezpośrednio do tego pytania, przypomniał jedynie, że media publiczne zbyt mocno koncentrują się na jego osobie.
— Ja jestem dobrze zorientowany w kolejnej odsłonie kampanii nienawiści, jaką pisowska telewizja wokół… szczególnie wobec mnie, serwuje każdego dnia, przez wiele, wiele godzin — stwierdził.
Po chwili nawiązał do faktu, że firma jednego z reporterów TVP otrzymała w 2020 roku nawet 3,6 mln zł pomocy publicznej.
— Nie znam polityka europejskiego, który by tyle pieniędzy dostał od władzy, co kolega organizujący między innymi tę kampanię nienawiści w telewizji rządowej. Zajrzyjcie do własnego ogródka, tam naprawdę bardzo cuchnie — podsumował.
Donald Tusk mówi podczas konferencji: "Gdyby TVP była bezstronna…"
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) August 4, 2021
W tym czasie TVP Info oczywiście nawet fragmentu konferencji Tuska nie pokazuje.
W TVN24 Donald Tusk i DT w TVP Info.
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) August 4, 2021
W TVN24 konferencja PDT.
TVP Info tradycyjnie konfy PDT na żywo nie transmituje, ale daje kolejny raz materiał o tym, ile szef PO zarobił jako szef RE i dlatego nie ma prawa sprzeciwiać się podwyżkom dla parlamentarzystów.
Tak "informuje" TVP.
źródło: wmeritum.pl