Prof. Krzysztof Simon uchodzący za medialny autorytet w kwestii szczepień w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN24 odniósł się do nowych wariantów COVID-19. Medyk jeszcze raz przypomniał, jak ważne jest, by zdecydować się na przyjęcie szczepień.
Pomimo tego, że sytuacja uległa poprawie i liczba zakażeń wciąż spada, to zarówno eksperci, jak i rząd wspominają o przyjściu czwartej fali. Odpowiedzialny za nią ma być wariant delta, który sieje spustoszenie między innymi w Wielkiej Brytanii. Zdaniem prof. Simona takich wariantów będzie jeszcze całe mnóstwo.
Zaznaczył, że na szczęście nowe mutacje są bardziej zaraźliwe, ale nie bardziej patogenne. Oznacza to, że łatwiej się przenoszą, ale wciąż działają na nie szczepionki.
— Fakt, że mają ograniczoną możliwość, bo jednak bardzo ludzi to przechorowało i sporo się zaszczepiło. Jest też niewielka grupa, która nigdy nie zachoruje, bo jest oporna na zakażenie — stwierdził specjalista.
Zobacz również: Ewa Kopacz dogryza Budce. Co sądzi o powrocie Donalda Tuska?
Zakaźnik podkreślił, że obecnie mamy do czynienia z zupełnie innym wirusem niż ten, który miał swój początek w Wuhan.
— Krajów jest 195, za chwilę będzie miała pani 195 mutacji albo więcej. To są wirusy mRNA, one mutują immanentnie, one gdzieś usiłują znaleźć swoje miejsce, że by kogoś zarazić, żeby przeżyć. Za chwilę będziemy mieli ypsilon, gamma i tak dalej. To są wirusy, które immanentnie ewoluują. Wirus staje się bardziej zaraźliwy, bo mniej jest osób do zakażenia — dodał.
źródło: wmeritum.pl