Rafał Trzaskowski miał być prawdziwym objawieniem i zmianą dla warszawiaków. Tymczasem prezydent stolicy zbiera coraz gorsze notowania i słowa krytyki. Rok jego pracy podsumowała nawet „Gazeta Wyborcza”, która uważa, że jest coraz gorzej.
— Pierwszy rok prezydentury Rafał Trzaskowski kończy ostrą weryfikacją obietnic wyborczych — napisano.
— Będą cięcia w inwestycjach, zdrożeje parkowanie, centrum stanie się mniej dostępne dla samochodów — wylicza „GW”.
Znaczna część osób dostrzega, że niewiele już zostało z pięknych zapowiedzi polityka PO, który wciąż zawodzi swoich wyborców. Na prezydenta stolicy sypie się fala negatywnych komentarzy również ze strony kierowców, którzy byli przyzwyczajeni do darmowego parkowania i innych udogodnień. Teraz czeka ich gorzkie rozczarowanie, ponieważ polityk postępuje inaczej niż mówił na początku. Sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana, szczególnie dla samego Trzaskowskiego.
— Te zapowiedzi, o których nie było mowy podczas zeszłorocznej kampanii wyborczej, musiały wywołać poruszenie w elektoracie Rafała Trzaskowskiego. Na prezydenta sypią się gromy ze strony kierowców przyzwyczajonych do niemal darmowego parkowania i bezkarności, jeśli unikają opłat — czytamy dalej w „Gazecie Wyborczej”.
Tymczasem polityk PO niewiele sobie robi z niezadowolenia elektoratu. Wydaje się być nieświadomy tego, jak jak wielkie emocje wzbudza w ostatnich tygodniach.
źródło: wpolityce.pl