Po wyroku sądu w sprawie uchwały śmieciowej w Warszawie, Rafał Trzaskowski znalazł się w trudnym położeniu. Stołeczny radny PiS Filip Frąckowiak, odnosząc się do niedawnego wyroku wskazał, że prezydent stolicy może utracić stanowisko.
Frąckowiak na antenie Polskiego Radia 24 stwierdził, że nawet jeśli Trzaskowski odwoła się od wyroku i ten zostanie podtrzymany, to nie wiadomo czy włodarz stolicy otrzyma on absolutorium na wykonanie budżetu.
— Radni nie mogą zagłosować za przyznaniem absolutorium, jeśli budżet się „nie spina”. Jeśli Warszawa będzie miała budżet, który się nie zamknie, może to oznaczać, że włodarz miasta straci stanowisko — ocenił radny PiS Filip Frąckowiak.
W opinii gościa Polskiego Radia 24, zaistniała sytuacja jest wynikiem nadmiernego zaangażowania Trzaskowskiego w politykę krajową, kosztem bolączek trapiących miasto.
— Od wielu miesięcy powtarzamy, że jeśli włodarz miasta nie poświęca swojego czasu na zasadniczy temat, jakim jest zarządzanie miastem, to jego podwładni nie czują presji, by rzetelnie wykonywać obowiązki — powiedział.
27 stycznia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok ws. skargi złożonej przez Robotniczą Spółdzielnię Mieszkaniową „Praga” dot. obowiązującej obecnie podwyżki opłat za śmieci. Ta została ogłoszona 12 grudnia 2019 roku i przewiduje stałą miesięczną kwotę za odbiór śmieci segregowanych z domu jednorodzinnego wynosząc 94 zł, a z mieszkania w bloku czy kamienicy — 65 zł. Sąd nie uznał ważności uchwały śmieciowej Rady Warszawy i nakazał zwrot nienależnych opłat.
W uzasadnieniu wyroku podano, że strona skarżąca uważa za niesprawiedliwe przyjęcie jednakowej stawki opłaty od każdego gospodarstwa domowego. Według Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Praga” uchwała błędnie zakłada, iż wszystkie gospodarstwa niezależnie od liczby osób je tworzących produkują tyle samo śmieci.
źródło: Do Rzeczy