W Wierzchosławicach koło Tarnowa odbyło się niedzielne posiedzenie Rady Naczelnej PSL. Podczas niego lider partii Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do nadchodzących wyborów prezydenckich. Przyznał, że osobiście czuje się gotowy do kandydowania na urząd prezydenta.
Kosiniak-Kamysz dodał, że PSL jest doskonale przygotowane by móc stanąć do tych wyborów. Zdaniem polityka, by je wygrać, nie wystarczy być jedynie kandydatem formacji politycznej.
— Żeby wygrać wybory prezydenckie, nie wystarczy być dzisiaj kandydatem formacji politycznej. Trzeba być kandydatem szerokiego porozumienia. I do takiego szerokiego porozumienia chciałbym wezwać wszystkie siły polityczne. Ja osobiście jestem gotowy — oświadczył prezes PSL.
Powiedział, że jego ugrupowanie powinno zjednoczyć ze sobą różne środowiska i postawić na współpracę. Nazwał to budowaniem „autentycznego ruchu społecznego”.
— Najpierw trzeba wykonać wysiłek, tak jak się udało z Koalicją Polską: zjednoczyć różne środowiska. Zbudować nie w kontrze do jakiejś partii, ale coś ponadpartyjnego, właśnie ruch obywatelski — stwierdził.
Kosiniak-Kamysz przekonywał, że inne partie utraciły swój obywatelski charakter. Zapowiedział, że Koalicja Polska już w ciągu najbliższych 100 dni złoży kilka projektów ustaw. Jak obiecuje, takich, które zmienią Polskę na lepsze.
— Nie ma lepszej demokracji bezpośredniej niż samorządność, oddanie jak najwięcej kompetencji obywatelom tworzących wspólnotę — ocenił lider PSL.
— Po pierwsze służba zdrowia. Zrobimy bilans otwarcia, bez którego nie da się pójść dalej. Pokażemy stan zadłużenia szpitali polskich, nakreślimy sposób naprawy i dofinansowania — wymieniał kolejne obietnice.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że już wkrótce złożona zostanie również ustawa, dająca możliwość dobrowolnego opłacania składek ZUS.
źródło: telewizjarepublika.pl, wiadomosci.onet.pl