Wiceprezes partii KORWiN Sławomir Mentzen dodał wpis o „nowej normalności” oraz polityce ws. COVID-19 rządu PiS. Ekonomista nie przebierał w słowach i przedstawił swój punkt widzenia.
— Wrażliwych przepraszam za ostre słowa, ale one niestety są zasadne. Nasze władze ostatecznie puściły się poręczy – pisze Sławomir Mentzen, komentując w ten sposób nowelizację tzw. ustawy anty-covidowej, a także rozporządzenie rządu. Otóż w najnowszej wersji tego nielegalnego, będącego obrazą rządów prawa, rozumu i godności człowieka rozporządzenia znajduje się obowiązek przebywanie w maseczce w pracy w każdym pomieszczeniu, w którym nie jesteśmy sami. Od wczoraj, jeżeli nie wyprosicie wszystkich z pomieszczenia w którym przebywacie, nie możecie nic zjeść ani wypić — napisał Mentzen.
— Z budynku też oczywiście nie możecie wyjść zjeść, bo na ulicy też trzeba nosić maseczkę. Czekam, aż prezenterzy w telewizji będą mieli zakryte twarze. Wiem jak wyglądają studia telewizyjne, oprócz prezenterów jest tam mnóstwo obsługi technicznej. Czy pogodynki i prezenterzy są wyjęci spod prawa, czy może od wczoraj wszyscy się zamaskowali? — kontynuował pytająco.
Zobacz również: Rafał Trzaskowski: Uważam, że trzeba zliberalizować prawo aborcyjne
Dalsza część jego wypowiedzi pozostawała w podobnie krytycznym tonie. Mentzen podsumował, że działania partii rządzącej to zwyczajna ciemnota i brak rozeznania w bieżącej sytuacji.
— Działania tego rządu to jest ciemnota w pełnym tego słowa znaczeniu. To są małpy, które dostały brzytwę i tną bez najmniejszego pomyślunku. Wszystkie bezpieczniki naszego państwa wysiadły. Jeden kretyn z drugim kretynem wypuszczają w środku nocy dowolne rozporządzenia, bez żadnego zastanowienia się nad konsekwencjami — czytamy we wpisie polityka.
Polityk Konfederacji jest zdania, że decyzje podejmowane przez PiS znacznie ograniczają wolność Polaków, a przede wszystkim jego samego.
— Na polecenie tej ciemnej bandy ludzie mają cały dzień siedzieć i chodzić zakryci jak jacyś przestępcy, stać w galerii w tłumie grzecznie w kolejce do sklepu, aby w sklepie nie robić tłumu, nie mogą posłać dzieci do szkoły, pójść na obiad, czy do kina. Nie mogą nawet nic zjeść, czy wypić w pracy — stwierdził.
Nasze władze ostatecznie puściły się poręczy. Pewnie jeszcze nie wiecie, ale wczoraj po kryjomu znowu zmienili to…
Opublikowany przez Sławomira Mentzena Niedziela, 29 listopada 2020
źródło: nczas.com